Translate

poniedziałek, 11 sierpnia 2014

Czas

Czas to pojęcie względne - pomyślałam sobie siedząc za biurkiem w pracy. Coś w tym jest, bo można go interpretować na różne sposoby. W sumie wystarczy wyobraźnia i zmienny punkt widzenia. Na przykład, dziś czas płynie mi irytująco wolno - to świadczy, że zmęczenie nie pozwala dostrzec mi nic poza tą ślamazarnością. W miłym towarzystwie jest odwrotnie. Tak samo jest w momencie, gdy musimy się wyrobić w jakimś terminie - jak nic zawsze nam go braknie - bynajmniej dla mnie. Ironia losu. 
W życiu używa się wielu określeń dotyczących czasu. Mnie ostatnio męczy brak czasu, choć w weekendy zdarza się, że go po prostu tracę zajmując się mniej ważnymi rzeczami. Jest też powiedzenie: ... dla zabicia czasu. To trochę makabryczne, nie sądzicie? Może mam zbyt bujną wyobraźnię, ale mi to pachnie niezłym kryminałem he he. No bo sami spójrzcie. Przytoczę wam moją pierwszą myśl związaną z tym powiedzeniem. Pan "X" wyznacza komuś zabicie pana "Czas", bo ciągle mu uciekał przez co tracił kontrahentów. Najemnik - nazwijmy go pan "M" - wykonuje zadanie. Nagle okazuje się, że wszystko staje w miejscu tkwiąc w niejakim zawieszeniu.... To tyle he he ^^.
Tak już bywa. Żyjemy w dobie ciągłego pośpiechu i szkoda nam czasu na drobne postoje. Przez to zabieganie przeoczamy wiele dobrego. Chwila zadumy jest nam potrzebna - trzeba czasem poukładać roztrzepane myśli. Pośpiech nie jest zdrowy na dłuższą metę. To tyle, może kiedyś jeszcze podejmę ten temat. Zobaczymy ;).


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz